Każdy dzień wczesnej terapii jest dla mnie szansą na szczęście.

Cześć! Mam na imię Magda.

Mam 15 lat. Mieszkam w Poznaniu. Chodzę do III klasy gimazjum. Urodziłam się z bardzo złożoną wadą wzroku. Ale dzięki moim rodzicom i pomocy różnych specjalistów mogę dziś uczyć się w szkole razem ze zdrowymi dziećmi.

Tak rysowałam misie kiedy miałam 5 lat. W tym czasie brałam udział w wielu zajęciach usprawniających mój wzrok i sprawność moich rąk.

 

Na efekty nie musiałam długo czekać. Tak rysowałam kiedy rozpoczynałam naukę w I klasie.

                             

Ciągle jednak muszę dużo ćwiczyć. Nauka pisania nie szła mi łatwo.

Moje litery nie mieściły się w liniach i nie zawsze były równe. Muszę także więcej niż moje koleżanki ćwiczyć czytanie. Żeby korzystać ze zwykłych książek posługuję się specjalnym sprzętem. Bardzo się cieszę, kiedy mogę coś sama zobaczyć, przeczytać lub zrobić. Bardzo chcę być samodzielna. Jednak mój wzrok zawsze już taki pozostanie, dlatego nie wszystko będzie dla mnie możliwe.

Rodzice zdobyli dla mnie komputer, program powiększający i udźwiękawiający, powiększalnik kieszonkowy. Nauczyłam się już bezwzrokowo pisać na klawiaturze. W ten sposób odrabiam prace domowe. Nauka od klasy IV to nowy etap. Przedmioty, o większym zróżnicowaniu i wymaganiach, prowadząne są przez kilku nauczycieli. Jest więcej materiału do pracy na lekcji i w domu. Zwiększyła się ilość pisania - komputer noszony do szkoły na codzień, na każdą lekcję, pozwala mi nadążać za tempem klasy. Posługuję się nowszym, lżejszym, notebookiem Asus. Nie jest to proste. Jak bateria jest za słaba to za trudno nadążyć z notatkami lub napisaniem sprawdzianu.

Jest też większa ilość materiałów w podręcznikach, ćwiczeniach. Od IV klasy  otrzymuję podręczniki również w formie elektronicznej (wersja .pdf). Powiększanie stron i wydruk fragmentów, szczególnie do wykonywania zadań indywidualnych i domowych to codzienne dodatkowe zadanie szkolne, jeszcze głównie dla mojej mamy. Wersjami elektronicznymi (.pdf) dysponują także nauczyciele. Dziękujemy za pomoc wydawnictwom:
     WSiP,    Wydawnictwo Szkolne PWN,    NowaEra,    Longman

Od września 2009 roku dodatkowym zajęciem jest dla mnie hipoteriapia. Raz w tygodniu przez pół godziny, przy pomocy woluntariuszy w hali CWJ Hipodrom na Woli przy ulicy Lutyckiej 34 w Poznaniu, wsiadam na Kalinę.

 

więcej na http://www.magdalena.glema.pl/