Każdy dzień wczesnej terapii jest dla mnie szansą na szczęście.

Wiktoria

 Wiktoria urodziła się ze stwierdzoną długoodcinkową niedrożnością przełyku. Ukończyła w tym roku w czerwcu trzy latka i przeszła już dziesięć bardzo ciężkich nowatorskich a zarazem obciążających jej mały organizm operacji polegających na wydłużaniu przełyku. Leczenie Wiktorii trwa cały czas dlatego nie może mieć podawanego pokarmu w sposób naturalny lecz bezpośrednio do żołądka poprzez założoną gastrostomię. Po nieudanej próbie połączenia przełyku w czerwcu w 2009 roku wyłoniono córeczce przetokę ślinową i usunięto rurkę intubacyjną z ust. Dzięki temu zaczęła wymawiać pierwsze słowa oraz poznawać smak różnych, zmiksowanych potraw, które w drodze końcowej trafiają niestety nie do żołądka lecz do woreczka stomijnego przymocowanego do przetoki ślinowej. Prekursorem tej trudnej metody leczenia jest prof. John E. Foker z Minneapolis, którego gościnnie zaprasza Ordynator Kliniki Chirurgii Dziecięcej w Gdańsku. W maju bieżącego roku odbyła się kolejna jedenastogodzinna operacja z jego udziałem podczas której, dokonał nowego rozwiązania operacyjnego, które zwiększyło szanse na połączenie przełyku. Trudne leczenie Wiktorii wiąże się z długimi pobytami w szpitalu pozbawiając ją kontaktu i zabaw z rówieśnikami. Upływa sporo czasu nim jej malutki organizm zregeneruje się po tak ciężkich zabiegach i ma możliwość powrotu do dobrej formy poprzez współpracę i ćwiczenia z wieloma specjalistami. Wiktoria pomimo cierpienia jakie wciąż przechodzi jest bardzo pogodnym i ruchliwym dzieckiem, które uśmiecha się coraz częściej. Radość w jej oczkach daje nam rodzicom ogromną siłę i nadzieję, że kiedyś popijając zimny napój poczuje jego chłód w żołądku…
W najbliższym czasie na przełomie października i listopada Wiktorię czeka kolejna jedenasta operacja i z ogromnym lękiem będziemy oczekiwać na efekty, które ona przyniesie.